Zbieg
okoliczności, złośliwość przedmiotów martwych, opatrzność losu. Sytuacji, w
których mogliśmy ich doświadczyć, każdy z nas może wskazać przynajmniej kilka. Magnolia pokazuje, iż wiele takie
czynników, może stworzyć całkowicie nieoczekiwane przez nikogo skutki.
Bohaterami
tego filmu są zwykli ludzie. Można nawet powiedzieć, że stanowią oni pewien
dziwaczny przekrój społeczeństwa. Jest tutaj nieudolny policjant, narkomanka,
śmiertelnie chory starzec, niezwykle uzdolniony chłopiec, czy też pielęgniarz. Każda
z tych osób, a jest ich aż dwanaście, jest tak samo ważna. Wszyscy
przedstawiają zupełnie odmienne historie z jednego dnia w San Fernando. Z
pozoru nie są ze sobą w żaden sposób związani, ale połączy ich jeden, bardzo
ważny aspekt. Doświadczą czegoś, co na zawsze, diametralnie odmieni ich życie.
Spotkają się ze swoimi demonami,
odkryją w sobie zupełnie nieznane im emocje, doświadczą oczyszczenia (katharsis).
Struktura Magnolii jest wyjątkowa, albowiem
równocześnie poznajemy wiele różnych historii. Na szczęście, nie trudno jest
nad wszystkim zapanować. Reżyser, Paul Thomas Anderson (nie spokrewniony z
Wesem Andersonem), zadbał o perfekcyjne dopracowanie wielu szczegółów. Podczas
jego oglądania, byłem absolutnie zachwycony długimi ujęciami, nie przerywanymi
w żaden sposób. Uczucia i ich piękno, nieskazitelność, jakie towarzyszyły
aktorom podczas wielu scen jest nie do opisania. Aktorzy, mówiąc kolokwialnie,
odwalili kawał dobrej roboty. Widz nie musi się zastanawiać nad tym, co czuje
dana postać. Widać to z jej twarzy gołym okiem.
Świat
przedstawiony w tym obrazie jest realny, prawdziwy. W niczym nie odbiega od
tego, w którym żyjemy my. Wydaję mi się, że reżyser chciał przez to dać do
zrozumienia, że każdy z nas cierpi, bez względu na wiek, majątek, status
społeczny. Te cierpienia pozwalają nam jednak na dokonanie refleksji, zmiany w
swoich życiu i koniec końców,
wychodzą nam na dobre.
Nieprzewidywalne
zwroty akcji, niejednolita struktura, świetny, niecodzienny scenariusz, wyraziści bohaterowie, grani przez
najbardziej znanych, najlepszych aktorów w branży, czy nawet realistycznie
ukazane zjawiska pogodowe. To wszystko złożyło się na fakt, że film ten na długo pozostanie on w mojej pamięci.
Ocena ogólna: 10/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz